Prof. Ireneusz Ziemiński otrzymał nagrodę W kategorii pisarstwa religijnego lub filozoficznego, stanowiącego kontynuację „myślenia według wartości” za studium Eschatologia filozoficzna. Wokół książki „Życie wieczne”, w którym powraca do pytań podstawowych: o sens śmierci i nadzieję życia wiecznego. Jego myślenie nie daje łatwego pocieszenia, lecz uczy pokory i męstwa, by ani własnej wiary, ani własnej niewiary
nie budować na krzepiących iluzjach.
IRENEUSZ ZIEMIŃSKI ur. 1965, profesor filozofii na Uniwersytecie Szczecińskim, autor wielu publikacji z zakresu filozofii i śmierci, filozofii religii oraz filozofii człowieka. Opublikował ponad 200 artykułów, recenzji, raportów i tłumaczeń, a także sześć książek: Zagadnienie śmierci w filozofii analitycznej (1999, nagrodzona przez Ministra Edukacji Narodowej), Moralność i religia. Poglądy filozoficzne Josepha Butlera (2002), Śmierć, nieśmiertelność, sens życia. Egzystencjalny wymiar filozofii Ludwiga Wittgensteina (2006), Metafizyka śmierci (2010), Życie wieczne. Przyczynek do eschatologii filozoficznej (2013), Eschatologia filozoficzna. Wokół książki „Życie wieczne” (2016). Dwukrotny stypendysta Fundacji Na Rzecz Nauki Polskiej (stypendium krajowego dla młodych pracowników naukowych oraz stypendium zagranicznego, dzięki któremu odbył półroczny staż na Uniwersytecie Oksfordzkim pod kierunkiem Richarda Swinburne’a). Jest znawcą i miłośnikiem literatury pięknej wszystkich gatunków i epok. Jego styl myślenia dobrze charakteryzuje deklaracja: wartość filozofowania (także filozofowania o Bogu) tkwi w nieograniczonych dysputach: wszak lepiej spierać się w ramach akademii, za oręż mając jedynie pociski argumentów, niż wszczynać religijne wojny. Sądzę zresztą, że jeśli Bóg istnieje, to – pomimo tolerowania przez Niego krwawych konfliktów religijnych, które nie milkną również współcześnie – preferuje On nawet najbardziej jałowe debaty filozofów, a nie fizyczne prześladowania innowierców czy walkę zbrojną toczoną w Jego imię. W tym miejscu wypada już jednak zamilknąć, blisko już bowiem do niezdrowej pychy zawodowej, zgodnie z którą chciałoby się wierzyć, że Bóg w sposób szczególny umiłował właśnie filozofów (Problem Boga – między mitem a abstrakcją, „Filozofuj” 2015 nr 6).

Fot. archiwum prywatne